Prowadzę sama aptekę, a nie muszę konkurować z sieciami. Jestem „zaopiekowanym” klientem. To ważne w relacjach biznesowych – mówi farmaceutka.
Ponieważ w 2021 roku hurtownia Medicare-Galenica obchodzi 30-lecie działalności, specjalnie z tej okazji przygotowaliśmy cykl wywiadów z naszymi Partnerami w biznesie, pt. „Historie na 30-lecie”.
Dziś zapraszamy do lektury rozmowy z Małgorzatą Kowalczyk, farmaceutką prowadzącą aptekę w miejscowości Podgajek, która mówi, dlaczego została klientką naszej hurtowni i co jest dla niej ważne w relacjach biznesowych, ponieważ wpływa na zadowolenie jej pacjentów.
Medicare-Galenica: Została Pani farmaceutką, ponieważ…
Małgorzata Kowalczyk: Zawsze interesowałam się zdrowiem człowieka i ziołolecznictwem. Dlatego zdecydowałam się na studiowanie farmacji. To moja pasja, choć studia rzeczywiście były bardzo wymagające. Funkcjonuje nawet taka anegdota, że gdy student farmacji trafi do piekła, to orientuje się, gdzie jest, dopiero po miesiącu.
Jak długo jest Pani farmaceutką, co może Pani powiedzieć o swoich pacjentach?
Minęło 10 lat odkąd pracuję w zawodzie farmaceuty. Prowadzę własną aptekę i punkt apteczny w niewielkich miejscowościach. Mam stałych pacjentów, o których zdrowie dbam. Pracuję z nimi przez lata, więc widzę, że są osobami szczęśliwymi, żyjącymi w zgodzie z naturą. Prowadzą swoje gospodarstwa, lokalne biznesy, często na dużą skalę. To ludzie bardzo pracowici i jednocześnie zatroskani o los najbliższych: rodziny, sąsiadów.
Obserwuję jak przychodzą do mojej apteki przyszłe mamy na początkowym etapie ciąży, a potem młodzi, zestresowani tatusiowie pełni wątpliwości, co podać dziecku, a później już same dzieci, które od progu wołają „dzień dobry”. To bardzo miłe, bo wytwarza się między nami więź.
Co się dla Pani szczególnie liczy we współpracy z hurtownią farmaceutyczną?
Nie mogę więc zawieść moich pacjentów, którzy wierzą, że zawsze im pomogę, doradzę, że będę mieć dla nich potrzebny lek. Dlatego utrzymuję wysokie stany magazynowe. Dzięki temu mam naprawdę dobrze zaopatrzoną aptekę. To bardzo ważne, by móc sprostać wymaganiom pacjentów. Dlatego potrzebny był mi sprawdzony, rzetelny partner. Zaczęłam więc współpracę z Medicare-Galenica.
Co jest dla mnie najważniejsze w tej relacji? Czuję, że mogę liczyć na kompetentnego opiekuna z ramienia hurtowni – na pana Wojciecha. To, co liczy się bardzo, to indywidualne podejście, dostosowanie do potrzeb moich pacjentów oraz szybki dostęp do zróżnicowanego asortymentu. On rozumie, jakiego wsparcia potrzebuje prywatna apteka. Nie czuję się anonimowa, nie muszę konkurować z sieciami, jestem „zaopiekowanym” klientem. To ważne w relacjach biznesowych. Szczególnie w czasach pandemii dobra dostępność towaru jest niezwykle cenna. Logistyka w Medicare-Galenica też jest niezawodna. Moją aptekę zaopatruje solidny kierowca – pan Jacek.
Prowadząc prywatną aptekę w niedużej miejscowości, podkreśla Pani rolę osobistego kontaktu i indywidualnej opieki.
Wśród naszej społeczności bardzo liczy się zainteresowanie drugą osobą, np. sąsiad odbierze leki drugiemu, który w danej chwili nie może przyjść. Senior zawsze może zadzwonić do apteki porozmawiać. Chętnie udzielę porady. Zwracam szczególną uwagę na osobiste podejście do pacjenta. I tego samego oczekuję od partnera biznesowego. Dziękuję, że dotąd się nie zawiodłam.
Dziękujemy także!